Autor |
Wiadomość |
Gość
|
kon potrzebuję pomocy- sponsorowanie leczenia... |
|
oto jeden z postów na forum ŚK, autorka postu bardzo prosi o pomoc, każda złotówka się liczy, chciałaby prosić o jakiekolwiek sponsorowanie/opłacenie leczenia tego konia"przyjechal w sobote. handlarz nie chcial go brac do skaryszewa, wiec przywiozl do mnie... jak otworzyli drzwi samochodu, zobaczylam obdarte z siersci miejsce na zadzie. pomyslalam: jaki biedny... mialam chwile, zeby do watlego tylu dopasowac w wyobrazni reszte konia. pomyslalam, ze jest stary. wtedy udalo im sie go obrocic i zobaczylam te drobniutka glowke. wypadl na przod. przewrocil sie. nie mial sily wstac. sprobowal - nogi sie rozjechaly na topniejacym sniegu. sprobowal jeszcze raz - padl na bok. podtrzymali go, wstal. drobny, maly (moze 150cm), w typie wierzchowym. szedl do stajni ostroznie, zupelnie zrezygnowany, nie stawial oporu - wszedl. handlarz zdjal mu kantar (o dziwo, nigdy tego nie robi, ale nawet na nim zrobily wrazenie rany na pysku konia).
ma 7-8 lat, jeszcze jakies pol roku temu (wskazywalyby na to kopyta i grzywa) mial tez wlasciciela, ktory o niego dbal. byc moze z powodu jaskry zostal sprzedany. poszedl do woza... ciagnal woz z weglem. jak moj Weroniczek... ale Nowy jest jeszcze drobniejszy! mial wypadek, moze nie udalo mu sie zahamowac na gorce - nie wiem - ale jest zmasakrowany.
dzis bedzie 2 wetow
nad okiem zrobila mu sie przetoka, splywa ropa, juz troszke moze otworzyc to lewe oko. mam nadzieje, ze tyly to tylko powierzchowne rany plus obicie, bo prawy staw skokowy wyglada okropnie. na lewym tyle podejrzenie naderwania sciegien - odciaza te noge, jest bardzo opuchnieta, pocharatana od ogona po pecine. kopyta przerosniete.
jest bardzo cierpliwy, daje przy sobie wszystko zrobic. dzis zjadl juz normalnie sniadanie, do tej pory nie mial apetytu, tylko marchew i siano bylo ok. ciocia Dorotka jest w nim zakochana, wczoraj mielismy wizytacje z Komitetu, przywiozla mu pavo con., chevinal, reklamowki riwanolu, srodkow opatrunkowych i smakolyki. chwyta za serce... dzis ma juz wiecej sily, juz czlowiek w boksie nie jest tak milym gosciem. pare razy dostalam lbem po zebach trzymajcie kciuki, bo On na to zasluguje...
takiego 'przypadku' sie nie spodziewalam. okazalo sie, ze w ogole nie jestem przygotowana na podobne sytuacje. ogolocil cala moja apteczke"
Nowy szuka sponsora, który może opłacić jego i jego leczenie. Pomóżcie Met, roześlijcie tę informację wraz ze zdjęciami. Każda złotówka się liczy. To jest krzywda, którą można odkupić.
najłatwiej będzie skontaktować się z met przez forum ŚK na pw.
[link widoczny dla zalogowanych]
oto link do tematu założonego przez met.
pozdrawiam
|
|
Wtorek 22:39, 07 Mar 2006 |
|
|
|
|
Omlecik
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 443 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice |
|
|
|
a tak w ogole to byłam ja, tylko mnie wylogowało :/ hej ludzie to jest podobno forum hippiczne, a o koniach to nikt nie gada...ruszcie tyłki !!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czwartek 19:01, 09 Mar 2006 |
|
|
kiinia
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
biedny koń!!!!! tak bardzo chcialabym pomoc ale nie bardzo moge finansowo....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Poniedziałek 11:38, 13 Mar 2006 |
|
|
Omlecik
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 443 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice |
|
|
|
koń został uratowany, jest juz pod opieką met
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sobota 10:23, 25 Mar 2006 |
|
|
nuteczka
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 206 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strehlen |
|
|
|
no to ulzylo mi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sobota 10:26, 25 Mar 2006 |
|
|
madzixx
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
ja tez sie ciesze , ona ma złote serce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sobota 14:19, 25 Mar 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|